damnlyrics.com

Bla, Bla, Bla

I tak ucieknie z domu latem

Jak co rok

Na szosie złapie jakiś autostop

Jak dobrze trafi to facet zafunduje jej hotel

Na wybrzeże dotrze za dni pięć czy sześć

Ukochany jej bas gitarzystą jest w zespole

Który gra pod wielkim namiotem

Ucieka od bla, bla, bla

Bla, bla, bla,

Bla, bla, bla,

Blaaaa - dość już tego ma

Samotny jak James Dean

I blady tak jak śnieg

Za rękaw złapał mnie i szeptem coś mi rzekł

Zapamiętałem to bo każde słowo brzmiało jak nokaut

Że niecierpliwy jest i jak kula w spluwie drży

Bo znalazł wreszcie cel

I właśnie w sercu mym umieści go

Jakiś nowy Humphrey Bogart

Ktoś powie bla, bla, bla

Bla, bla, bla,

Bla, bla, bla,

Blaaaa - a w tym sensu brak

Przydarzy pewnie się

Noc co drugiemu z was

Będziecie dzieci mieć za 18 lat

Znajdujcie dla nich czas i próbujcie je zawsze zrozumieć

Na nic bicie w twarz, bykowiec albo kij

By nie wyrósł wam bandyta albo świr

Daj swemu dziecku to czego dziś tobie brakuje

Nie tylko bla, bla, bla

Bla, bla, bla,

Bla, bla, bla,

Blaaaa - od najmłodszych lat

Bla, bla, bla

Bla, bla, bla,

Bla, bla, bla,

Blaaaa - tak po całych dniach

Bla, bla, bla

Bla, bla, bla,

Bla, bla, bla,

Blaaaa - tylko serca brak

Song Discussions is protected by U.S. Patent 9401941. Other patents pending.

Enjoy the lyrics !!!