Ciała płoną rozpalone
Raz kolejny znów
Ona prosi go o ciszę
Gdy swój świat rozbierać maOna przyszła tu na chwilę
By zapomnieć coś
Albo życie by odmienić
I zatracić sięMoże wszystko jest w porządku
Gdzieś tam jest dom
Ale to jest tak szalone
Z oczu zrywa senPóźniej kiedy kolor nieba
Już rozbudza się
I mordercą by się stała
Żeby zetrzeć brud
Opętańczo krzyczą oczy
Łomocze serce tak
To na pewno już ostatni
Już ostatni razOpętańczo krzyczą oczy
Łomocze serce tak
To na pewno już ostatni
Już ostatni razTo jest tak
Gdy samice przybierają ciała węży
Kiedy noc jest zapomnieniem
Kiedy ciało wygrywa walkę o życie
To jest takDrzwi za nią już
Ulica nieprzychylna tak
Już na pewno ostatni raz
Dom. Pusty dom
Rano znowu odszedł ktoś
Już na pewno ostatni razDzień i znowu noc
I myśli te same szalone
I ta sama bieliznaTe same słowa
Ten sam żar
Inne męskie dłonie
Już na pewno ostatni raz
Ostatni raz
Ostatni raz
Song Discussions is protected by U.S. Patent 9401941. Other patents pending.