damnlyrics.com

Zrodlo

Pynie rzeka wwozem jak dnem koleiny, ktra sama siebie obia,

Rosn ciany wwozu, z obu stron coraz wyej, tam na grze s pono rwniny;

I im wicej tej wody, tym si gbiej potoczy

Sama biorc na siebie cie zboczy...Piach spod nurtu ucieka, nurt po piachu si wije, wasna w czelu cignie go sia.

Ale jest cigle rzeka na dnie tej rozpadliny, jest i bdzie, bdzie jak bya,

Bo rdo

Bo rdo

Wci bije.A na cianach wysokich pasy barw i wyobie, tej rzeki historia, tych brzegw

Cienie drzew powalonych, lady gazw rozmytych, mu zgarnity pod siebie - wbrew sobie

A hen, w dole blask niky cigle ziemi rozcina,

Ziemia nad nim si zrasta zaczyna...Z obu stron wir i glina, by zatrzyma go w biegu, woda syczy i wchania, lecz yje

I zakrca, omija, wsika, wspina si, pieni, ale pynie, wci pynie wbrew brzegom -

Bo rdo

Bo rdo

Wci bije.I s miejsca gdzie w szlamie woda niemal zastyga pod kouchem brudnej zieleni;

Tam lad, prdzej ni ten kto zostawi go, znika - niewidoczne bagienne s sida.

Ale rdo wci bije, toczy puls midzy stoki,

Wic jest nurt, cho ukryty dla oka!Nieba prawie nie wida, czelu chodna i ciemna,

Niech si sypi lawiny kamieni!

I niech cz si zbocza bezlitosnych wwozw,

Bo c dry ksztat przyszych przestrzeni

Jak nie rzeka podziemna?Groty w skaach wypucze,

yy zote odkryje -

Bo rdo

Bo rdo

Wci bije.

Enjoy the lyrics !!!